Ceny części w ASO

[kudlaty]

Może chodziło mu o to, że jak walnął wysprzęglik to płyn się rozlał do sprzęgła. Tarczy raczej nie umyjesz a sprzęgło się będzie ślizgać. Ale jak wszystko jest ok to ja bym też nie zmieniał.

Ale ja tam się nie znam

[wirusx26]

mi tez się płyn wylał i gej w podłodze został i nic nie poleciało na tarczę a teraz to łożysko padło więc ciśnienie trzyma i nic nie wylało
dam znać jak usunę awarie co gdzie i z czym mówi mój mechanik.

[Shymek]

Jeśli wysprzęglik padł a płyn sie rozlał na tarcze to tak jak pisze kudlaty tarcza będzie do wymiany. Wczoraj przerabialiśmy ten temat w warsztacie - puścił wysprzęglik (nowy) i płyn rozlał sie na nową tarczę w Lagunie dCi... Pech.... zdarza się.... zwłaszcza przy wysprzęglikach Valeo bo one nie są nowe tylko regenerowane

[torek]

no mi też padł wysprzęglik.. ale ja już wymieniłem w MII dci komplet razem z dwumasem, gdyż ono już też padło. Natomiast tarcza sprzęgła jeszcze trochę by pojeździła... ale bez sensu robić wymianę wysprzęglika, nie wymieniając już kompletu. Zwłaszcza przy 200tyś przeboegu, gdyż i tak zaraz padło by wszystko inne i to tylko dwa razy za robocizne trzeba by płacić.. :roll:

[MRodz]

Część z Was może widziała, postanowiłem poruszyć temat na stronie FB Renault Polska. Poniżej przedstawiam przebieg dyskusji..

Ja do RP

Szanowne Renault PL - czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć Państwa (innych słów niestety nie znajduję) chorą strategię cenową? Kilka przykładów z użytkowania w Polsce Twingo RS Cup. Komplet amortyzatorów przód i tył - w ASO Renault w Polsce ok. 5400zł. Zamówione, z transportem, z ASO Renault w Wielkiej Brytanii - 2400zł. Przy czym porównanie cen tylnego amortyzatora (olejowego dodajmy, także nie jest to cud techniki) woła o pomstę do nieba - w Polsce 1971zł, w Wlk. Brytanii ok. 500zł. To prawie czterokrotna różnica! A porównujemy Renault do Renault, ASO do ASO. Kolejny przykład - wymiana wysprzęglika. Niestety miałem te nieszczęście, że przytrafiło się to w czeskiej Pradze. Wycena w praskim ASO Renault - 8-10tyś koron, czyli maksymalnie ok. 1500zł. Ostatecznie wyszło nieco ponad 1300zł. Wycena z ASO Renault w Polsce? 2950zł. Ponad dwukrotna różnica. I ostatni przykład. Tym razem już lokalny, ASO do nie-ASO - wymiana rozrządu. W Renault wycena 3750zł. W niezależnym serwisie francuskich samochodów, na oryginalnych częściach Renault, niecałe 1900zł... dodatkowo z przeglądem. Ja wiem, że ASO są zawsze trochę droższe - ale to już gruba przesada. Uprzedzając zarzuty co do jakości usług w niezależnych serwisach - samochód od wtedy zrobił już prawie 20tyś km, nic złego się nie dzieje. Zatem chciałbym się zapytać - czy ktoś w Renault Polska oszalał? Ja bym naprawdę CHCIAŁ serwisować samochód u Państwa, ale moim zdaniem, przy takich cenach, trzeba być albo wariatem, albo mieć zbyt dużo zer na koncie.


RP do mnie (już na PW)
Marek, Podane przez Ciebie ceny jak najbardziej zgadzają się z globalnymi cennikami Renault. Biorąc jednak pod uwagę kurs wymiany walut, nie możemy się zgodzić z Twoim stwierdzeniem, że mamy inną strategię cenową. Według katalogu globalnego amortyzator przedni (1 szt.) w Wielkiej Brytanii kosztuje 143,40 GBP + VAT (ok. 772,35 PLN + VAT), w Polsce - 597,35 PLN + VAT. Podobna sytuacja jest w przypadku amortyzatora tylniego oraz siłownika sprzęgła, zarówno w Wielkiej Brytanii jak i Czechach). Do każdej usługi doliczana jest stawka VAT oraz koszty robocizny. Więcej informacji tutaj: http://www.renault.pl/serwis-i-renaultbutik/

Pozdrawiamy serdecznie, Zespół Renault Polska


Ja do RP
Nie wiem na jakiej zasadzie działają ASO Renault w Wlk. Brytanii i jaką mają wolność w ustalaniu cen, jednak to ile zapłaciłem za amortyzator w Wlk. Brytanii jest FAKTEM, a nie opinią, z którą można się zgadzać bądź nie. W razie wątpliwości dysponuję korespondencją z ASO, w której padają kwoty ~100GBP za sztukę (zarówno przód jak i tył). Co do siłownika - czy to znaczy, że w Czechach pracownikom ASO się nie płaci? Czy to polscy serwisanci są tak hojnie wynagradzani? Jak inaczej wytłumaczyć ponad dwukrotną różnicę w cenie usługi, jeśli koszt samej części jest ten sam?


RP do mnie
Marek, Z naszych informacji wynika, iż katalogowa cena siłownika w Czechach (1 szt.) to 3180,99 CZK + VAT, co przy aktualnym kursie wymianie waluty daje kwotę w wysokości 483 PLN. Dla porównania w Polsce katalogowa cena to 323,71 PLN + VAT. Każdy serwis ma własne stawki odnośnie pracy serwisantów, jednak mieszczą się one w normie. Sprawdzamy, skąd wzięła się cena 100 GBP za amortyzatory zakupione w Wielkiej Brytanii.

W razie pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do dyspozycji.


Ja do RP
Zatem w Polsce jak i Czechach sam siłownik ma dość zbliżoną cenę. Faktycznie zapomniałem dodać, iż płyn hamulcowy potrzebny do akcji naprawczej dostarczyłem sam - policzmy po bardzo wygórowanej cenie 100zł. Pozostaje zatem robocizna - wychodzi na to, że to co w Czechach kosztowało ~900zł, w Polsce wykonane zostałoby za prawie 2500zł (uwzględniając 100zł za płyn hamulcowy). Jeśli (prawie trzykrotna!!) różnica 1600zł w robociźnie jest dla Państwa "mieszczeniem się w normie", to faktycznie możemy skończyć dyskusję, bo widać mamy diametralnie różne opinie w tej kwestii. A co do ceny amortyzatora, to raczej przyjrzałbym skąd się wzięła absurdalna polska cena 2tyś zł za zwykły olejowy amortyzator, a nie w miarę rozsądna brytyjska cena ~100 GBP.




Chyba nie ma co z nimi gadać i po prostu olać ich interes :roll:

[kudlaty]

Oj namieszałeś! Teraz zrobią awanturę, że w UK sprzedają za tanio i podniosą ceny ;-) I skąd my będziemy części kupować?

Ale fakt jest taki, że ja kupiłem 2 amory na przód OE z UK i zapłaciłem za nie 800zł za oba z przesyłką, podatkami i wszystkim. A w Polsce po maksymalnych rabatach jakie udało mi się wynegocjować, cena za SZTUKĘ 840zł. Chore

[Shymek]

Wiecie skąd takie ceny? Ano stąd iż w UK mają o wiele lepsze drogi i tam amortyzator jest częścią rzadko zbywalną :-) Stąd dobre ceny na amory - bo może ktoś to w końcu kupi. My w PL mamy drogi jakie mamy (coraz lepsze) ale niestety zawieszenie zużywa się o wiele szybciej. Więc ASO ma interes na trzymaniu ceny za amory bo i tak się sprzedadzą i tak ;-)

[zeus_85]

To co powiesz o dywanikach, o których pisałem wcześniej? Welurowe do każdej "zwykłej" Laguny to 140 zł/komplet, a do GT 800 czy 900 zł/komplet. Różnią się kolorem materiału/obszycia i trochę kształtem.

[MRodz]

Właśnie dostałem wiadomość od gościa z forum Twingo RS, poprosiłem go o sprawdzenie cen amorków we Francji. 445 EUR za komplet....

[krrizz]

Taaa i teraz Ads jak usłyszy shiping to Poland to cena będzie +200% :mrgreen:

[MRodz]

Taaa i teraz Ads jak usłyszy shiping to Poland to cena będzie +200% :mrgreen:

Jak widać po cenach z FR, nie tylko Ads jest, lekko mówiąc, konkurencyjny w stosunku do Polski, także myślę, że nie ma co się martwić.


Dopiero sobie przeliczyłem - komplet w FR jest tańszy niż jeden tylny w Polsce :roll:

[dempsej]

Marek pytaj od razu przy okazji tych amorów o przednie wahacze do Twingo RS, bo to element lubiący umierać (właściwie to końcówki, które choć są wymienialne, to nie występują osobno - chore), a ich cena tez jest w PL ASO solidna.

[MRodz]

Wiesz, to że element lubi umierać, a dostępny jest tylko z wahaczem, to już nie wina Renault PL, także o to do nich nie można mieć pretensji. A co do ceny.. to jak widzisz po dyskusji, gdyby był cień nadziei, że da to jakiś efekt, to bym im dał znać. Chyba jednak wzięli sobie moje "możemy zakończyć dyskusję" do serca, bo po moim post scriptum ad. cen z Francji cisza... No cóż.. jak się nie ma nic na swoją obronę, to może faktycznie lepiej się nie odzywać. Swoją drogą - ile dokładnie w PL kosztują? W UK o ile dobrze pamiętam coś koło 140GBP, bo pytałem się kolesia przy okazji amorków (ostatecznie wziąłem od Muzyka).

[dempsej]

Wiem, ze niewymienialność to nie wina Renault PL.

Ceny w PL nie pamiętam dokładnie, musiałbym na fakturę zerknąć. Coś między 800-900 zł za sztukę, także podobnie.

[Muzyk]

680 detal i dobra grupa rabatowa