Swoją skromną ale konkretną wiedzę opieram na swojej dodatkowej działalności " po godzinach". W wolnym czasie trudnię się handlem kosmetykami samochodowymi z lepszej półki, w internecie, na zlotach spotach itd. Zabiegi detailingowe głównie na autach swoich, rodziny i znajomych. Zapraszam nawet tych bez fejsbuka. Na górze strony jest guziczek przenoszący do mojej oferty.
www.facebook.pl/arnidetail
tyle prywaty, by nie łamać zasad
W moje posiadanie trafił fajny egzemplarz Megane R26, upalam nim jak wściekły jednak był porysowany od myjni, przymatowiony, trochę zasyfiony.Poprzedni właściciel zadbał o mechanikę, ja odnowię jego wygląd lekko sfatygowany jeżdżeniem po dużym mieście, na tyle że po kupnie nie mam odpowiednich fot, bo po co
. Spędziłem ze 3 dni nad lakierem by doprowadzić go do ładnego stanu, zdarzały się błędy i przekleństwa, gdy coś musiałem poprawiać.Po kupnie z braku czasu tylko wyglinkowałem i położyłem idiotoodporny i zakrywający wosk Chemical Guys Butter Wet Wax, nadało to autu szklistości i połysku, ale nadal było słabo, zarysowań było dużo, bo przecież nie znikną same. Na zdjęciach lepiej niż w rzeczywistości
Drugie podejście: glinki prawie niet, bo było czysto po wcześniejszym zabiegu. Menzerna 500, 2500, 4000, pady Flexipads w chyba 6 czy 9 wariantach i jazda... Menzerna 2500 nie dawała rady, trzeba było jechać 500, szczególnie przy klamkach. Fajnie pracowalo mi się z brązowym tnacym padem 100mm, mimo agresywności był miekki i super działał, unikałem wręcz używania padów 135mm, bo były za duże na nasze obłości i sztywne.
Po jeździe 500tką było już niewiele czasu i szybko działałem Menzerną 2500 na średnio ściernym padzie by złagodzić bałagan po 500tce, od czasu do czasu psikałem IPA by widzieć ile schodziło. Resztki poprzedniej pasty zasychały, czasem wręcz oblepiały lakier i trzeba było trzeć...robiąc nowe rysy i znowu robota. Całość wykończyłem 4000ką, jednak tutaj wyszło średnio. Lakier miękki, czarny i wszystko widać, w jednym świetle super, a w innym widać lekkie hologramy od przecierania. Cóż jeszcze to poprawię, puki co usunąłem/zamaskowałem to cleanerem Poorboy's World Professional Polish a na to wosk Nattys Blue
. Cleaner ten lubię, a wosk pachnie cudownie i fajnie się z nim pracuje. Nie używałem politury by nie dokładać pracy, firmowy glaze Black Hole działa fajnie na aucie bez korekty, a na przygotowanej powierzchni nie ma tyle do zrobienia.Efekt? 8/10 do ideału brakuje trwałego usunięcia tych hologramów (widzę je ja i detailerzy, normalny człowiek tylko cmoka z zachwytu), ale tutaj musiałbym z cierpliwością miziać nową gąbką wykończeniową jakimś antihologramem, a widać to tylko pod zachodzącym słońcem pod kątem.
Wszystkie nadające się do pokazania foty są tutaj (bałagan lekki)
http://s128.photobucket.com/user/arnold ... rary/prace
Piszcie, dzielcie się doświadczeniem, pytajcie niekoniecznie o korekty itp ale także o podstawowe rzeczy, w miare możliwości pomogę a i inni też się znajdą
Oceniajcie woski, cleanery, detailery, szampony, politury, dressingi, płyny do mycia itp itd.Blask z wami!
